Sposoby czyszczenia okularów – optyk wyjaśnia:-)
Domowym, a jednocześnie skutecznym, sposobem okazuje się, potraktowanie każdej soczewki, osobno, z obu stron, płynem do mycia naczyń rozcieńczonym wodą. Mikstura ta, spowoduje pozbycie się wszelkich nieczystości na soczewkach, które utrudniają widzenie.
Następnym krokiem jest osuszenie (nie wytarcie !!!), tak umytych okularów, ręcznikiem papierowym, chusteczką higieniczną etc. Nawet delikatne potarcie soczewek z powłoką antyrefleksyjną, wydawałoby się miękkim ręcznikiem lub chusteczką, może im zaszkodzić. Niestety antyrefleks mimo, że coraz lepszy, mocniej utwardzony, łatwo porysować. A porysowane soczewki trzeba wymienić, gdyż patrzenie przez nie staję się niemożliwe, i odwiedzić AndyOptic do czego oczywiście zachęcamy.
Na koniec osuszone okulary wycieramy (tak , tak teraz już wycieramy) do sucha miękką ściereczką z mikrofazy. Mikrofaza została stworzona do traktowania bardzo delikatnych powłok soczewek okularowych, obiektywów fotograficznych, ekranów, monitorów, telewizorów. Przy założeniu, że w mikrofazie nie ma drobinek pyłu, kamieni i innych obiektów mogących spowodować zarysowania, wycieramy soczewkę ściereczką do sucha, aż do momentu pozbycia się wszelkich smug.
Następnie okulary wędrują na nos.
Inną praktyką jest zastosowanie płynów do czyszczenia soczewek dostępnych w sklepach optycznych. W tym wypadku cały zabieg jest prostszy, ale wymaga nabycia specjalistycznego płynu dostępnego oczywiście w AndyOptic. Należy spryskać okulary owym płynem, nie za dużo, a następnie wytrzeć nadmiar mikrofazą. Jeżeli ściereczka jest czysta, a okulary częściowo zabrudzone, to ten zabieg pomoże. Jeżeli jest z czym walczyć, bo okulary są silnie zabrudzone, to od razu polecam sposób domowy.
Należy pamiętać, że ściereczki z mikrofazy można, a nawet trzeba myć. Tutaj z pomocą przychodzi, wspomniany wcześniej, płyn do mycia naczyń, który zneutralizuje ukryte między mikrowłóknami nieczystości. Po dokładnym opłukaniu, suszymy mikrofazę.